Więźba, taras, szczyty
Data dodania: 2014-07-30
Trochę Was ostatnio zaniedbałem, ale to nie wynik niechęci ale bardziej ilości różnych rzeczy do ogarnięcia (i to nawet nie na samej budowie) a także trochę lenistwa.
Ostatni wpis skończył się na tym że mieliśmy przygotowany wieniec wraz z kotwami pod konstrukcję dachu
Po tym ekipa miała tydzień przerwy, z czego przez 3 dni przygotowywali sobie kolejny plac budowy, a następne 4 odpoczywali (długi weekend czerwcowy).
Jeszcze przed rozpoczęciem długiego weekendu przyjechało drewno na konstrukcję dachu. W sumie 12,5 m3 drewna z wyszkowskich (taki mi powiedzli) lasów.
Od razu majster zagadał z gościem od rozładunku żeby te największe i najgrubsze w przekroju wrzucił mu HDSem na górę - żeby ich nie dźwigać...
W kolejnych dniach konstrukcja rosła i rosła.
Po niespełna tygodniu konstrukcja coraz bardziej pokazywała zarys pomieszczeń na górze.
Urosła też ścianka szczytowa nad garażem
oraz komin z kotłowni zaraz przy niej
W tak zwanym między czasie pojawił się również (ten sam który pracował przy **wykopach** pod fundamenty) i zaczął przygotowywać miejsce pod taras.
Dwa dni później gotowy był wykop pod ławy fundamentowe, na których będą opierać się ścianki tarasu.
Oprócz zalania ław pojawiły się również jętki spinające ze sobą krokwie
A na dolnych końcach krowki pojawiły się deski, które zostały zamontowane po to aby całość "pracowała" razem.
Podczas kolejnej dłuższej wizyty na budowie (ok tygodnia później) zastaliśmy następujące zmiany: pojawiły się ścianki działowe na poddaszu - pokazując prawdziwe wielkości pomieszczeń. I tutaj przyznam szczerze że jestem pozytywnie zaskoczony - zarówno wielkością jak i wysokością pomieszczeń i wiem że podniesienie ścianki kolankowej to był dobry pomysł.
Na dole też pojawiły się ścianki działowe:
oddzielająca schody od salonu
oraz
oddzielająca pralnię od wiatrołapu
to zagięcie to miejsce na szafę na ubrania...
Zaczęły również rosnąć ścianki fundamentowe tarasu
Ostatnia wizyta w tym etapie to 04.07.
Tego dnia zostały oficjalnie zakończone prace konstrukcyjne dachu i pojawiła się na więźbie wiecha!
Tego samego dnia przyjechała gruszka z betonem na taras i schody wejściowe, niestety jako że dzień czy dwa wcześniej trochę popadało to wjechała i miała później problem z wyjechaniem, zawiesiła się na moście i musiała przyjeżdzać wywrotka ją wyciągać...
taras w całości - jakies 20-22m2 - będzie gdzie grillować :)
oraz schody wejściowe
Wewnątrz natomiast wszystko zostało ładnie posprzątane, to co zostało z drewna zostało złożone w garażu.
W trakcie trwania tych prac, zamówiliśmy materiał na dach, dogadaliśmy się z dekarzem co do terminu i kwoty. Teraz właśnie czekamy aż dekarz skończy inne prace i będzie mógł wejść do nas.
Planujemy zacząć układanie dachu 11.08 - na początek łaty, kontrłaty i membrana, a później blacha.
Ostatni wpis skończył się na tym że mieliśmy przygotowany wieniec wraz z kotwami pod konstrukcję dachu
Po tym ekipa miała tydzień przerwy, z czego przez 3 dni przygotowywali sobie kolejny plac budowy, a następne 4 odpoczywali (długi weekend czerwcowy).
Jeszcze przed rozpoczęciem długiego weekendu przyjechało drewno na konstrukcję dachu. W sumie 12,5 m3 drewna z wyszkowskich (taki mi powiedzli) lasów.
Od razu majster zagadał z gościem od rozładunku żeby te największe i najgrubsze w przekroju wrzucił mu HDSem na górę - żeby ich nie dźwigać...
W kolejnych dniach konstrukcja rosła i rosła.
Po niespełna tygodniu konstrukcja coraz bardziej pokazywała zarys pomieszczeń na górze.
Urosła też ścianka szczytowa nad garażem
oraz komin z kotłowni zaraz przy niej
W tak zwanym między czasie pojawił się również (ten sam który pracował przy **wykopach** pod fundamenty) i zaczął przygotowywać miejsce pod taras.
Dwa dni później gotowy był wykop pod ławy fundamentowe, na których będą opierać się ścianki tarasu.
Oprócz zalania ław pojawiły się również jętki spinające ze sobą krokwie
A na dolnych końcach krowki pojawiły się deski, które zostały zamontowane po to aby całość "pracowała" razem.
Podczas kolejnej dłuższej wizyty na budowie (ok tygodnia później) zastaliśmy następujące zmiany: pojawiły się ścianki działowe na poddaszu - pokazując prawdziwe wielkości pomieszczeń. I tutaj przyznam szczerze że jestem pozytywnie zaskoczony - zarówno wielkością jak i wysokością pomieszczeń i wiem że podniesienie ścianki kolankowej to był dobry pomysł.
Na dole też pojawiły się ścianki działowe:
oddzielająca schody od salonu
oraz
oddzielająca pralnię od wiatrołapu
to zagięcie to miejsce na szafę na ubrania...
Zaczęły również rosnąć ścianki fundamentowe tarasu
Ostatnia wizyta w tym etapie to 04.07.
Tego dnia zostały oficjalnie zakończone prace konstrukcyjne dachu i pojawiła się na więźbie wiecha!
Tego samego dnia przyjechała gruszka z betonem na taras i schody wejściowe, niestety jako że dzień czy dwa wcześniej trochę popadało to wjechała i miała później problem z wyjechaniem, zawiesiła się na moście i musiała przyjeżdzać wywrotka ją wyciągać...
taras w całości - jakies 20-22m2 - będzie gdzie grillować :)
oraz schody wejściowe
Wewnątrz natomiast wszystko zostało ładnie posprzątane, to co zostało z drewna zostało złożone w garażu.
W trakcie trwania tych prac, zamówiliśmy materiał na dach, dogadaliśmy się z dekarzem co do terminu i kwoty. Teraz właśnie czekamy aż dekarz skończy inne prace i będzie mógł wejść do nas.
Planujemy zacząć układanie dachu 11.08 - na początek łaty, kontrłaty i membrana, a później blacha.